Nie daj się chorobie na urlopie
Z Julką i Natalią zaprzyjaźniłyśmy się w liceum. Od pierwszej klasy aż do matury byłyśmy nierozłączne. Na studia każda z nas trafiła do innego miasta, a Julka wyjechała za granicę. Mimo to przyjaźń przetrwała, choć podtrzymywanie kontaktu bywało trudne.
Całe godziny spędzałyśmy na videorozmowach, ale i tak bardzo brakowało mi dziewczyn. Widywałyśmy się raz w roku, gdy przyjeżdżałyśmy na święta do rodziców. Ale teraz czekały nas aż cztery dni razem! Zaplanowałyśmy dziewczyński wypad na Mazury.
Wynajęłyśmy kamper i wyruszyłyśmy w drogę. Witaj, przygodo!
Pogoda na urlop była fantastyczna, żar lał się z bezchmurnego nieba. Nie mogłyśmy się doczekać, kiedy zanurzymy się w chłodnej wodzie ulubionego jeziora. Na szczęście w kamperze klimatyzacja działała idealnie, a w lodówce miałyśmy zapas zimnych napojów.
Przegadałyśmy całą drogę!
Wspominałyśmy dawne czasy, opowiadałyśmy o tym, co na studiach i w pracy, no i oczywiście o chłopakach, których poznawałyśmy w ciągu tych 5 lat. Przekrzykiwałyśmy się, głośno śmiałyśmy i jeszcze głośniej śpiewałyśmy ulubione piosenki z licealnych czasów. Już w trakcie podróży miałam chrypkę.
Dojechałyśmy na miejsce
Na dzikim kempingu byłyśmy same, słońce przygrzewało, a woda była przezroczysta. Zrzuciłyśmy z siebie ubrania i z radością wbiegłyśmy do jeziora.
Wieczorem rozpaliłyśmy ognisko, piekłyśmy kupione nieopodal ryby i rozmawiałyśmy. Czułam, że gardło zaczyna mnie boleć, a chrypka utrudniała mówienie.
Przestałam o tym myśleć…
…kiedy usłyszałyśmy odgłos zbliżającego się auta. Na kemping wjechał kamper. O nie! – wykrzyknęłyśmy. Miałyśmy być tu przecież same!
Ledwo nowi przybysze wysiedli ze swojego auta, a już mogłyśmy zapomnieć o błogiej ciszy. Byli głośni, śmiali się i przekrzykiwali, prawie natychmiast się do nas przysiedli. Jeden z nich zwrócił moją uwagę.
Niesamowite było to, jak podobne były nasze historie. Wojtek, Tomek i Igor też stanowili paczkę z liceum! I też przyjechali tu w poszukiwaniu ciszy i spokoju, chcieli celebrować i cementować swoją męską przyjaźń. Poza ciszą znaleźli też nas. Przy ognisku siedzieliśmy prawie do rana.
Wyjątkowo dobrze rozmawiało mi się z Wojtkiem, zaproponował, żebyśmy kolejnego dnia poszli na spacer, a ja ochoczo się zgodziłam.
Niestety rano obudził mnie potworny ból gardła! Pomyślałam, że ze spaceru nici.
Dawno nie spotkałam nikogo, z kim tak dobrze mi się rozmawiało, a teraz każde słowo sprawiało mi ból. Gardło paliło żywym ogniem. O randce mogłam zapomnieć. Dziewczyny przekazały to Wojtkowi. Byłam przekonana, że to koniec naszej znajomości.
Leżałam w kamperze i rozmyślałam o tym, że ciekawa znajomość przeszła mi koło nosa. Wtedy usłyszałam pukanie, drzwi się otworzyły i pojawiła się w nich męska dłoń z bukietem polnych kwiatów, a potem cała męska postać. To był Wojtek.
Mam dla ciebie coś jeszcze – powiedział z tajemniczą miną, sięgnął do kieszeni i…
…wyjął z niej Uniben
Ten spray niejednokrotnie ratował moje gardło – powiedział, uśmiechnął się i wręczył mi aerozol. Użyłam go i natychmiast poczułam ulgę.
To najlepszy spray na gardło, jakiego kiedykolwiek używałam. Działa miejscowo przeciwzapalnie, przeciwbólowo, znieczulająco i odkażająco, dlatego jest taki skuteczny. Już po kilku aplikacjach gardło przestało mnie boleć i poszliśmy na spacer. I Wojtek, i Uniben zostali ze mną na dłużej.
UNIBEN - SZYBKO TRAFIA W BÓL GARDŁA
Skuteczny. Precyzyjnie trafia w ognisko zapalne - długi aplikator. Może być stosowany w każdym wieku, także u dzieci. Ma przyjemny, słodki, miętowy smak.
Nazwa produktu leczniczego: Uniben, 1,5 mg/ml, aerozol do stosowania w jamie ustnej. Substancja czynna: chlorowodorek benzydaminy (Benzydamini hydrochloridum). Dawka: chlorowodorek benzydaminy 1,5 mg/ml. Postać farmaceutyczna: Aerozol do stosowania w jamie ustnej.
Wskazania do stosowania: Leczenie miejscowych objawów związanych z ostrym stanem zapalnym jamy ustnej i gardła.
Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na benzydaminy chlorowodorek lub którąkolwiek substancję pomocniczą produktu.
Podmiot odpowiedzialny: Zakłady Farmaceutyczne "UNIA" Spółdzielnia Pracy, ul. Chłodna 56/60, 00-872 Warszawa, www.uniben.pl.
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Nie przekraczaj maksymalnej dawki leku. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.